Trwa boom na markę MIYO, pamiętacie jak wybuchła "faza" na MySecret? Nic dziwnego w jednym i w drugim wypadku - kosmetyki są tanie, a naprawdę dobrej jakości. Pewnie wiecie, że obie te marki są odnogami Pierre Renee :) Ja z MySecret ukochałam sobie cienie matowe, dzisiaj chciałam Wam pokazać moje dwie perełki, które serdecznie Wam polecam :)
Cienie są w kolorach - waniliowym (505) oraz czekoladowym (507).
Pigmentacja jest naprawdę świetna, jak na cienie za około 6zł. Można je fajnie stopniować, zrobić nimi efekt delikatny lub intensywny. Na bazie virtual, której aktualnie używam trzymają się bardzo długo, wałkują się po około 9-10 godzinach (jeśli nałożycie ich dużo, w innym wypadku powoli tracą na intensywności, lecz dalej wyglądają estetycznie)
Są absolutnie matowe, nie mają żadnych drobinek, ani perłowego połysku.
Bardzo dobrze się je nakłada i fajnie blenduje. Używam ich bardzo często jako mojego awaryjnego makijażu czyli kilka niedbałych ruchów pędzlem i można wyjść z domu :)
Wśród konkurentów cenowych cienie MySecret są niezastąpione. Nie znajdziecie lepszych matów w tej półce cenowej. Do wyboru jest spory wachlarz kolorystyczny (jeśli dla kogoś za mały szukajcie szafy MIYO! gdzie znajdziecie najbardziej odjechane, papuzie odcienie :)), cienie perłowe z MS też są bardzo dobrej jakości.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić Wam kupno tych cieni, a w szczególności 507 i 505 - to podstawa mojej kosmetyczki.
Dla mnie są niezastąpione i to moje KWC, dlatego bezsprzecznie daję im
10/10
A poniżej zdjęcia mojego awaryjnego makijażu wykonanego cieniami MS 505 i 507 MATT -> w około 2 minuty :)
Super zestaw na szybki makijaż. Przyznam, że nigdy nie miałam cieni z MySecret, ale chyba się skuszę. Od jakiegoś czasu poszukuję ciemnego matowego brązu i chyba właśnie ten cień zagości niebawem w mojej kosmetyczce ;d
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; ))
Uwielbiam brązy, jednak mam ich w swojej kolekcji zbyt wiele :D Faktycznie cienie z MS mają dobrą pigmentację, muszę poszperać i wynaleźć coś w niebieskiego bądź zielonego :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Cienie z MySecret to jakieś cudo.. :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze z nimi do czynienia, może czas najwyższy wypróbowac ;d
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, delikatny makijaż :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej takie lubię :D
Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę :)
Buziaki kochana!
może się skusze na te cienie ;) bo na co dzień nie rozstaje się ze swoją paletką sleek ;)
OdpowiedzUsuńJakie cudeńka <3 bardzo dobre na dzienny makijaż.
OdpowiedzUsuńciekawie się prezentują, miałam wersje z brokatem, która okazała się dla mnie totalną klapą :(
OdpowiedzUsuńJa za cieniami do powiek nie przepadam, ale matowe może wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńŁadny delikatny makijaż :)
Lubię ich maty. 506 i 507 nadają się nawet do wypełniania brwi :)
OdpowiedzUsuńDooobry wieczór :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie Cię otagowałam - jeśli masz ochotę to zapraszam do zabawy!
http://bellitkaa.blogspot.com/2012/04/tag-50-pytan-do-mnie.html
Pozdrawiam!
Muszę się skusić na ten czekoladowy brąz :)
OdpowiedzUsuńzwyczajny i ładny make up
OdpowiedzUsuń