sobota, 11 czerwca 2011

RECENZJA: Tangle Teezer

Witajcie dziewczęta, dziś mam dla Was recenzję szczotki Tangle Teezer.
Mogę ją określić jednym słowem: ZBAWIENIE

1. Wygląd: według mnie szczotka wygląda dosyć zabawnie.Trochę jak zabawka, trochę jak szczotka dla konia :-) Plusem jest to, że mamy dość bogatą gamę kolorystyczną do wyboru, od zwyczajnych czarnych, przez różowe, aż po takie wymyślne jak moja - fiolet z zatopionym brokatem. 

2. Waga: Szczotka jest niesamowicie lekka! W torebce jej nawet nie poczujecie (choć radzę zamykać w jakimś pudełku lub woreczku, dla ochrony ząbków.

3. Kształt: Bardzo dobrze dopasowuje się do dłoni, jest specjalnie wyprofilowana, dla największej wygody użytkowania :)

4. Działanie: FENOMEN!!! 
na mokrych włosach: Moje włosy są bardzo trudne do rozczesania zaraz po myciu. Używając nawet szerokiego grzebienia, czy jakichkolwiek szczotek - wyrywam sobie całe kołtuny, całe supły, a cały proces jest bardzo bolesny. To się zmieniło odkąd mam Tangle Teezer. Teraz rozczesywanie włosów jest proste i szybkie, wszystkie kołtuny się rozczesują - żaden się nie wyrywa!!! Co najważniejsze: nie wypada mi tyle włosów podczas rozczesywania (dzięki niewyrywaniu supłów), a rozczesywanie stało się BEZBOLESNE - co jest dla mnie niezwykle ważne!
na suchych włosach: włosy nie elektryzują się tak bardzo jak przy użyciu zwykłej szczotki, przy użyciu Tangle Teezer są podatne na układanie, mogę je ładnie zaczesać do tyłu, co wcześniej było dość trudne, bo rozchodziły się na wszystkie strony.

5. Dodatkowe cechy: Szczotka jest polecana do rozprowadzania odżywki na wilgotnych włosach. Dodatkowo w opakowaniu znajdziemy instrukcję jak rozczesywać włosy w zależności od ich długości, a także przydatne informacje co do przechowywania i czyszczenia szczotki.

10. MOJA OCENA (jako osoby z dużym problemem rozczesywania): 10/10

Szczerze polecam Tangle Teezer dziewczynom z problematycznym rozczesywaniem włosów po myciu. Wiem, że cena na allegro pewnie nie zachęca, ale uwierzcie: zwróci się to Wam podczas bezbolesnego czesania i w mniejszej ilości wyrwanych włosów :-)

6 komentarzy:

  1. ja juz od dawna sie zastanawiam nad jej kupnem i prosze: kolejny przyklad zadowolonej uzytkowniczki TT :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @gusia2205 ja mogę poręczyć, że nie pożałujesz zakupu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś będe musiała jej spróbować, ja nawet nie próbuję rozczesywać mokrych włosów zbytnio bo kończy się to strasznie

    OdpowiedzUsuń
  4. kurcze też bym sobie tę szczotkę zakupiła, ale masz rację ceny na allegro przerażają...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś otagowana przeze mnie http://czerwonaa92.blogspot.com/2011/06/top-10-awards.html
    Zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przydałoby mi się. Moje włosy po umyciu wołają o pomstę do nieba :)
    Zapraszam na www.katsuumi.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarz, wyraź co myślisz, jednak zachowaj kulturę i nie reklamuj się nachalnie :-)
jeśli chcesz zostawić linka do siebie zrób to pod swoim komentarzem do mojej notki :-)