poniedziałek, 18 czerwca 2012

OOTD na egzamin, nowe produkty do testów + zapowiedzi kilka :)

Dziś na szybko, post zdjęciowy, bo jak wiecie sesja w toku! :-)

Ale na początek ogłoszenie: w tym tygodniu możecie oczekiwać kilku ciekawych recenzji :)
A teraz do rzeczy. Poniżej OOTD na egzaminy i produkty, które będę testować :) Próbki Sudomaxu pójdą do moich bliskich, którzy będą mogli je przetestować, a ich opinie będę mogła załączyć do mojej recenzji, aby spojrzeć na produkt szerzej :)




sobota, 2 czerwca 2012

RECENZJA: Safira - chłodzący żel do ciała z olejkiem eukaliptusowym - WYBAWIENIE!

Cooling body gel z olejkiem z eukaliptusa firmy Safira okazał się hitem maja. Dlaczego? Wszystko zaraz Wam opowiem. Najpierw co obiecuje producent?

Żel ten ma działać odprężająco, relaksująco, ma rozluźniać mięśnie po wysiłku fizycznym. Ma dawać uczucie uśmierzenia i uczucie odświeżenia ciała. Dodatkowo ma funkcję przeciwzapalną.

Pojemność/Cena: 250ml/23,90zł

Opakowanie: Dobrze się zakręca, duży, solidny, plastikowy słoiczek. Ładne logo na etykiecie. Nie mam zastrzeżeń.

Konsystencja: Przyjemna, lekka, żelowa. W cieple dłoni robi się płynna. Świetnie się wchłania, natychmiastowo wręcz. Nie pozostawia warstw lepkich, ani tłustych.

W jakich sytuacjach go stosowałam i jakie dawał efekty: Jako mała dziewczynka niedoleczyłam anginy, cierpię teraz od czasu do czasu na bóle stawów i kości. Dodatkowo bóle te nasilają się przed zmianami pogodowymi. Najczęściej bolące miejsca to od kolan w dół po same stopy. Muszę nadmienić, że puchnące i obolałe stopy i ich stawy to również objaw towarzyszący moim kobiecym dolegliwościom. Często również puchną i bolą mi stopy po długim chodzeniu.
Stosowałam ten żel podczas występowania wszystkich z wyżej wymienionych bóli i jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona. Jeszcze nic tak dobrze nie łagodziło bóli pod kolanami jak ten produkt. Cieszę się, że nie muszę łykać tabletek przeciwbólowych, ani aspiryny tak często, odkąd stosuję żel z Safiry.
Efekt jest świetny. Chłodzenie zaczynam odczuwać około 5-7 minut od aplikacji żelu i stopniowo się ono nasila. Dzięki temu mogę spokojnie zasnąć nocami poprzedzającymi zmiany pogodowe. Łagodzi to ból, a także obrzęki i napięcie w stawach i mięśniach.

Zapach: Eukaliptusowo-mentolowy. Nie jest zbyt uciążliwy, mnie się podoba, pachnie świeżością, ale np. mój tata na niego narzeka :)

Dodatkowe informacje: Moja Babcia stosowała tego typu żele na nogi, a nawet na skronie przy bólu głowy. Na razie go tak nie stosowałam, ale kto wie?

Moja opinia: Dla mnie to nieodzowny element mojej domowej kosmetyczki. Nie wyobrażam już sobie bez niego mojej półki. KWC.
10/10