Hej hej hej :-)
Staram się częściej wpadać na bloga :-) Na pewno jak wyleczę moje usta (mam nadzieję , że do końca tygodnia) wstawię recenzję 2 cudownych produktów do ust ;-)
Jak na razie chcę Wam pokazać mój makijaż z niedzieli ;-) Ostatnio pozwalam sobie na mocniejsze akcenty w weekendy, bo w ciągu tygodnia jestem zbyt zabiegana by zrobić jakiś wymyślniejszy makijaż, a poza tym nie lubię być mocno pomalowana na uczelnię :-)
Aby czarna kreska długo trzymała się na linii wodnej pokrywam ją cieniutkim pędzelkiem małą warstwą czarnego cienia ze Sleeka ;-)
cos mocniejszego ale zdecydowanie bardziej do Ciebie pasujacego! :)
OdpowiedzUsuńśliczny make-up:)
OdpowiedzUsuńsuper! szkoda tylko że użyłaś tyle brokatu, nie przepadam za tym efektem :) A fiolet to jeden z moich ulubionych kolorów :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:) Jakiego użyłaś tuszu?
OdpowiedzUsuń@Kokosowa-Panna manhattan go for big lashes <3 kończy mi się już :(
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńwow ; )
OdpowiedzUsuńślicznie podkreślone oko ,bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam i zapraszam :
www.grajj.blogspot.pl
oj ten brokatowy cień prześliczny :)
OdpowiedzUsuńFajny makijaż. Ogólnie cały twój blog mi się podoba. Dodaję go do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili.